Co to jest last minute i komu to się naprawdę opłaca
Panuje przekonanie, iż na ofertach last minute biura podróży nie zarabiają. Że nawet na nich tracą. To nie do końca jest prawda. Biura podróży mają wszystko tak skalkulowane, że zarabiają nawet na ofertach last minute. Dlaczego tak jest? A z prostej przyczyny – wycieczki są u nas w kraju bardzo drogie. Kupując wycieczkę wcześniej płacimy naprawdę dużą marżę.
Oferta last minute, to bardzo często wyjazd tańszy o nawet 50% I tak, zamiast płacić za wycieczkę 4000 zł na początku sezonu, możemy zapłacić za nią 2000 zł na kilka dni przed wyjazdem – O ile będą wolne miejsca. Ale jesli mamy znajomości, jeśli zdobędziemy zaufanie i sympatię pani w biurze podróży – możemy ją kupić za 1500 zł. I biuro podróży na tym zarabia.
Jeśli kupujemy tak tanią ofertę, wydawać by się mogło, że ktoś traci. Tak jednak nie jest. To wszystko wliczone jest w koszty operatora. I wszystko jest tak obliczone aby na wszystkim zarobić. Bo nawet jeśli te ostatnie miejsca nie zostaną sprzedane, to touroperator i tak zarabia. Wystarczy sprzedać 50% miejsc aby zarobić. Czyli, każde następne sprzedane miejsce to czysty zysk.
Jednak, nawet gdyby touroperator tracił na takiej ofercie to... co nas to obchodzi? To nie nasza sprawa.
Wycieczka kupiona w systemie last minute jest pełnowartościową ofertą. Zazwyczaj zawiera te same atrakcje jakie wycieczka kupiona z wyprzedzeniem. Warto jednak dokładnie przeczytać regulamin, przed zakupem. Poprosić o dokładne wyliczenie pełnych kosztów. Zapytać o wszystkie interesujące nas detale.
Kupując wycieczkę last minute mamy takie same prawa jak osoby, które kupiły wycieczkę wcześniej.
Panuje przekonanie, iż na ofertach last minute biura podróży nie zarabiają. Że nawet na nich tracą. To nie do końca jest prawda. Biura podróży mają wszystko tak skalkulowane, że zarabiają nawet na ofertach last minute. Dlaczego tak jest? A z prostej przyczyny – wycieczki są u nas w kraju bardzo drogie. Kupując wycieczkę wcześniej płacimy naprawdę dużą marżę.
Oferta last minute, to bardzo często wyjazd tańszy o nawet 50% I tak, zamiast płacić za wycieczkę 4000 zł na początku sezonu, możemy zapłacić za nią 2000 zł na kilka dni przed wyjazdem – O ile będą wolne miejsca. Ale jesli mamy znajomości, jeśli zdobędziemy zaufanie i sympatię pani w biurze podróży – możemy ją kupić za 1500 zł. I biuro podróży na tym zarabia.
Jeśli kupujemy tak tanią ofertę, wydawać by się mogło, że ktoś traci. Tak jednak nie jest. To wszystko wliczone jest w koszty operatora. I wszystko jest tak obliczone aby na wszystkim zarobić. Bo nawet jeśli te ostatnie miejsca nie zostaną sprzedane, to touroperator i tak zarabia. Wystarczy sprzedać 50% miejsc aby zarobić. Czyli, każde następne sprzedane miejsce to czysty zysk.
Jednak, nawet gdyby touroperator tracił na takiej ofercie to... co nas to obchodzi? To nie nasza sprawa.
Wycieczka kupiona w systemie last minute jest pełnowartościową ofertą. Zazwyczaj zawiera te same atrakcje jakie wycieczka kupiona z wyprzedzeniem. Warto jednak dokładnie przeczytać regulamin, przed zakupem. Poprosić o dokładne wyliczenie pełnych kosztów. Zapytać o wszystkie interesujące nas detale.
Kupując wycieczkę last minute mamy takie same prawa jak osoby, które kupiły wycieczkę wcześniej.
